Christopher Cantwell, twórca "Halt and Catch Fire": Kiedyś było więcej kobiet w świecie technologii
Redakcja
27 czerwca 2015, 13:03
Christopher Cantwell, współtwórca, producent i scenarzysta "Halt and Catch Fire", opowiada o tym, co się dzieje z bohaterami serialu w 2. sezonie, a także o ciekawych rzeczach, na które on i jego ekipa natrafili podczas researchu.
Christopher Cantwell, współtwórca, producent i scenarzysta "Halt and Catch Fire", opowiada o tym, co się dzieje z bohaterami serialu w 2. sezonie, a także o ciekawych rzeczach, na które on i jego ekipa natrafili podczas researchu.
Czym sezon drugi różni się od sezonu pierwszego?
Sezon pierwszy obracał się wokół konkretnej technologii, komputerów osobistych, i tego przełomowego momentu w historii technologii. Sezon drugi rozpoczyna się w maju 1985 roku i dotyczy początków tego, co w końcu stanie się internetem. Jeszcze tam nie dotarliśmy, pokazujemy, jak ludzie zaczynają sprawdzać, co można zrobić, mając komputer osobisty i modem. A sprawdzać to będzie firma Cameron Howe, Mutiny, która rozpoczęła działalność pod koniec pierwszego sezonu. Mutiny tworzy sieć, w której można jednocześnie pograć w gry i pogadać z innymi ludźmi, jeśli tylko ma się modem. Tym właśnie zajmują się Cameron i Donna Clark.
W poprzednim sezonie były odniesienia do zapomnianych pionierek komputerowych, jak Ada Lovelace. Więc to ciekawe, że drugi sezon skupia się na Cameron i Donnie.
Robiąc research do pierwszego sezonu, natrafiliśmy na statystyki, które wydały nam się zdumiewające – w latach 70. i 80., czyli w czasach, kiedy się dzieje akcja serialu, więcej kobiet per capita pracowało w branży technologicznej niż teraz. Więcej kobiet wtedy uzyskiwało dyplomy inżynierskie i związane z informatyką niż teraz. Pokazywaliśmy w zeszłym roku pilot w Apple, podeszło do nas kilka kobiet w wieku 40-50 lat i podziękowało nam za to, jak pokazujemy kobiety w świecie technologii. O nich często zwyczajnie się zapomina, jest nacisk na facetów, jak Steve Jobs, Bill Gates i inni.
Chcieliśmy pokazać rolę kobiet w technologii i chcieliśmy pokazać, jak ważną rolę one odegrały w przetrwaniu tej kultury. To zaburzenie proporcji płci naszym zdaniem idzie w parze z technologicznym rozłamem. Cameron i Donna to dwie bardzo różne kobiety, a jednak obie są liderkami tego zupełnie nowego start-upu zwanego Mutiny.
Czym się różni partnerstwo Cameron i Donny od współpracy Joego i Gordona, kiedy pracowali oni razem w Cardiff?
Relacja pomiędzy Joem i Gordonem opierała się w dużej mierze na zderzeniu osobowości, wzajemnym obrażaniu się i grożeniu sobie nawzajem. Nie wiem, czy można to rzeczywiście nazwać prawdziwym partnerstwem, gdzie obie strony miałyby równe prawa. W przypadku Donny i Cameron oczywiście też mamy konflikt, napięcia i sytuacje, w których one bardzo głośno ze sobą się nie zgadzają. Ale jednocześnie między nimi widać prawdziwy szacunek. Mniej tutaj chodzi o ego, bardziej o sukces tej rzeczy, którą obie kochają i którą razem zbudowały. Widzimy też, jak się tam rodzi prawdziwa przyjaźń. To są dwie kobiety, które razem są w okopach i dzięki temu tworzy się między nimi silna więź, nie tylko zawodowa, ale i prywatna.
Jak będą wyglądać związki Joego i Gordona z tym, co się dzieje w Mutiny?
To się dzieje krok po kroku. Na końcu sezonu pierwszego oni byli w szybkowarze, który w końcu wybuchł. W drugim sezonie Donna i Cameron wciąż są tam, gdzie je widzieliśmy ostatnio, a wątki Joego i Gordona pełnią rolę swego rodzaju satelitów. Z czasem jednak wszyscy znów zaczną się nawzajem przyciągać i przemieszczać się z powrotem ku sobie, czy będą tego chcieli czy nie. W '85 technologia zmierza w bardzo konkretnym kierunku i oni chcą być tego częścią. Więc zaczną na siebie wpadać. Joe musi wydostać się z dołka, w którym się znalazł, ale on jest bardzo sprawny i będzie w stanie zrobić to szybko. Nieuchronnie jego statek będzie zmierzał ku nowemu horyzontowi technologicznemu. A ten horyzont to Mutiny.
Gordon też zaczyna od zera; Cardiff zostało sprzedane, on musi sobie z tym poradzić i znaleźć dla siebie coś nowego. Oczywiście zaczyna się interesować tym, co całymi dniami i nocami robi Donna. Może wetknąć swój nos, gdzie nie powinien, i może nieumyślnie spowodować kłopoty. Potem będzie musiał naprawić krzywdy i niestety, czyniąc to, może wykopać dla siebie jeszcze głębszy dół. To klasyczny przypadek, kiedy Gordon Clark próbuje zrobić to co należy i tylko pogarsza sytuację przez swój roztargniony geniusz.
A co się dzieje z Bosworthem?
Cameron przyprowadza Boswortha do Mutiny. On się z tym zmaga, bo jest starszy od nich wszystkich o dobre 30 lat. Ale Bosworth nie jest postacią tragiczną, nie straci gruntu pod nogami. Nie jest też starym ramolem, który nie rozumie komputerów. On 15, 20 lat temu wyrobił sobie nazwisko w Cardiff Electric. Facet jest pełen niespodzianek i dalej taki właśnie będzie.
Tłumaczenie: Marta Wawrzyn.
2. sezon "Halt and Catch Fire" możecie oglądać w każdą niedzielę o godz. 21:00 na CBS Europa. Zapraszamy!